Funkcjonariusze Patrolu Ekologicznego Straży Miejskiej zajęli się borsukiem, który wpadł do nieczynnej studzienki ściekowej. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 23 maja.

O tym, że zwierzę znalazło się w pułapce, dyżurny Straży Miejskiej został powiadomiony telefonicznie o godz. 9.30. Odkryta studzienka (o średnicy około metra i około 2,5 metra głębokości) znajduje się na szczycie stromej skarpy na wysokości ok. 6-7 metrów przy ulicy Chełmińskiej 206-208. Teren wokół porośnięty jest zielenią.

Strażnicy z Patrolu Ekologicznego udali się na miejsce. Przybył tam również leśniczy Lasów Komunalnych, przedstawiciel Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego, straż pożarna oraz lekarz weterynarii, który nie stwierdził żadnych widocznych śladów zranienia u zwierzęcia.

Borsuka wyciągnięto z wnętrza studzienki przy pomocy chwytaków i umieszczono w specjalnej klatce. Po uzgodnieniu z leśniczym przewieziono go do Lasu Komunalnego – jego naturalnego środowiska – i tam wypuszczono na wolność.

Straż Miejska podjęła działania dotyczące niezabezpieczonej studzienki. Właścicielowi terenu wydane zostanie polecenie jej zabezpieczenia lub zasypania.