Na służbie w patrolu interwencyjnym...
A A AStrażnicy miejscy pełniący na co dzień służbę w Referacie Patrolowo-Interwencyjnym nie mogą narzekać na brak zdarzeń. Dbając o porządek publiczny na ulicach naszego miasta niejednokrotnie mają styczność z niechęcią, wrogością a nawet agresją osób, które będąc często pod wpływem alkoholu, okazują swój lekceważący a nawet pogardliwy stosunek zarówno do obowiązujących przepisów prawa jak i wobec samych jego przedstawicieli.
Poniższe zdarzenia to tylko kilka wybranych spośród wielu przykładów codziennej pracy „patrolówki”:
Zgłoszenie z dnia 13 listopada – godzina 18.30. Na ul. Głowackiego jeden z mieszkańców informuje o dziwnym zachowaniu mężczyzny. Po przybyciu patrolu okazuje się, iż przyczyną tego są silne bóle w klatce piersiowej. Wezwane w trybie pilnym Pogotowie Ratunkowe zabiera mężczyznę do szpitala.
Tego samego dnia – godzina 19.30, dyżurny Straży Miejskiej przyjmuje telefoniczne zgłoszenie o kobiecie leżącej w bramie przy ul. Czerwonodwornej. Na miejscu okazuje się, że jest kompletnie pijana. Zawartość alkoholu ponad 2,5 promila.
Dwie godziny później w trakcie patrolu Al. 23 Stycznia strażnicy dostrzegają w wiacie przystankowej leżącego mężczyznę, który jest w stanie głębokiego upojenia alkoholowego. Miał ponad 4 promile, dawka zagrażająca życiu. Wezwane na miejsce Pogotowie Ratunkowe na sygnale odwozi mężczyznę na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Dzień 14 listopada – godzina 15.25 – kolejne zgłoszenie. Na chodniku przy ul. Piłsudskiego leży pijana kobieta. Patrol reaguje natychmiast. Poziom alkoholu prawie 3 promile.
Dzień 15 listopada – godzina 16.30 na terenie placu zabaw tuż obok Centrum Handlowego „Alfa”, mężczyzna siejący zgorszenie swoim zachowaniem. Przyczyną okazuje się nadmierna ilość wypitego alkoholu. Efekt to ponad 3 promile.
Dzień 16 listopada – godzina 21.50 – deptak przy ul. Mickiewicza. Operator monitoringu miejskiego dostrzega na ławce leżącego mężczyznę. Jak się okazuje po raz kolejny upojenie alkoholem, wynik - ponad 2,5 promila.
Przez najbliższe godziny po zdarzeniu osoby te miały zapewnioną specjalistyczną opiekę w Punkcie Pomocy Osobom Nietrzeźwym oraz w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Czy udzielona na czas pomoc sprawi, że chociaż niektórzy z nich przestaną zachowywać się w sposób nieodpowiedzialny? Czas pokaże.
Pomimo licznych negatywnych opinii oraz utartych schematów praca strażnika miejskiego nie jest zajęciem ani lekkim, ani łatwym i na pewno jest odpowiedzialna i potrzebna.